Bój się i rób. Takie zdanie słyszałem wiele razy. Postanowiłem posłuchać i z duszą na ramieniu publikuję kilka moich wierszy. Od czasu do czasu, w takiej formie opisuję swoje myśli i emocje.
Przygotowałem dziesięć wierszy, które wysłałem do kilku bliskich mi osób, z prośbą o wybranie trzech, które według nich mógłbym opublikować (bardzo im dziękuję za pomoc). Poniżej publikuję wybrane przez nich teksty.
W przypadkowej kolejności pokazuję Wam, to co czasami w duszy mi gra. Czasami takie słowa przychodzą mi do głowy.
Znajomy
By Dominik Juszczyk
3 czerwca 2021
Wydawał się znajomy
Gdzieś już go widziałem
Rysy twarzy zdradzały zmęczenie
Lekko nalana twarz
Zaokrąglony brzuszek
Zmęczone oczy
Czegoś brakowało
Chyba wąsa z lat dziewięćdziesiątych
Patrzył na mnie
Tak jak ja na niego
Ruchy ręki
Mimika
Pochylona głowa
W niemym zaciekawieniu
Ale też smutek
Niewypowiedziany żal
I niepewność tego co przed nim
Nagle poznałem
W lustrze zobaczyłem mojego tatę
Sprzed trzydziestu lat
Przestraszyłem się
Zgasiłem światło
Nie znam mojego taty
Czy znam siebie
Emocja
By Dominik Juszczyk
22 maja 2021
Boli
Rozpiera
Rośnie
Zaciskam neurony
Zmieniam kierunek
Wytężam uważność
Nie pomaga
ściska
Silniejsza moim wysiłkiem
Przekierowania uwagi
Poddaję się
Mówię do niej po imieniu
Uznaję jej istnienie
Zdziwiona
przestaje prężyć muskuły
Maleje
Robi się przezroczysta
Rozpływa się
Oddycham
W oczekiwaniu na kolejne spotkanie
Bzyk bzyk
By Dominik Juszczyk
23.10.2021
Teraz
Myśl
Którą
Próbuję
schwycić
Chowa się
Za siostrami
Jak Wally
Gdzie jest
Potrzebuję
Ją
Skonfrontować
Bo
Wciąż
Trapi
Mnie
Nieuchwytna
Jak
Komar
W
Ciemnym
Pokoju
Przed zaśnięciem
Który
Bzyczy
Ale
Milknie
Jak
Próbuję
Go
Złapać
W świetle
Myślo
Daj się
Obejrzeć do kurwy nędzy!
Obiecuję
Że
Nie
Zajebię
Jak
Komara
I
Nie rozmażę
Na
ścianie
Obejrzę
Cię
I
Wypuszczę
Jak
Niechciany
Balonik
Na
Wietrze
Chcę
Usnąć
Nie
Bzycz
Orgazm
By Dominik Juszczyk
7.6.2020
Słowa wypowiedziane
Muskają uszy
Wchodzą w ciało
Poruszone komórki
Tłumaczą dźwięki na impulsy
Przenoszą je do centrum rozkoszy.
Mózg rozświetlony wybuchami
Wyładowań elektrycznych
Wariuje od nadmiaru doznań.
Łapczywie szuka asocjacji
zapisanych w gęstwinie
Przeszłych wrażeń.
Znajduje
Poszerza
Pogłębia
Wzmacnia
Nowe znaczenia
Dzielone w rozmowie
Wymiana idei.
Czarna
By Dominik Juszczyk
Czarna toń wabi
swym ostatecznym urokiem
Głębia, która uwalnia
Od rozterek dnia
I świadomości
Zanurzyć się i przestać
Być
Tu
Teraz
Z myślami
Ostateczne rozwiązanie
Ja tchórz
Unikam z całej siły
Nie zatkałem uszu
Nie jestem jak Odyseusz
Umiem się oprzeć
Wołaniu czerni
Idę brzegiem
I śnię
Jak to jest, gdy nie ma
Mnie
Ja, on, nikt
W niebycie
Czy zauważy ktoś