Duże sieci społeczne, które mają dziesiątki, setki tysięcy użytkowników, czy nawet miliony i setki milinów użytkowników i użytkowniczek ciężko nazwać sieciami społecznymi, bo tak naprawdę nie spełniają podstawowej potrzeby sieci społecznej – połączenia między ludźmi. W pewnym momencie przestaje być istotne kto co opublikował, co myśli, co ma do powiedzenia – ważniejsze jest to co wybierze algorytm – niezależnie jaki cel przed tym algorytmem jest postawiony.
Cal Newport w rozmowie z Samem Harrisem proponuje alternatywne rozwiązanie. Tworzenie małych społeczności, w których są osoby, które naprawdę ze sobą rozmawiają i wymieniają się tym co dla nich istotne. Te społeczności mogą się łączyć z innymi społecznościami dzięki osobom, które są w kilku społecznościach.
Przez te osoby społeczności wymieniają się ideami, pomysłami i w pewien sposób ze sobą rozmawiają.
Dzięki takim społecznościom mamy zarówno osobiste i bliższe interakcje, ale też zasilenie treściami z innych miejsc w sieci, ale też w realu.
Warto tworzyć takie społeczności. Warto szukać takich społeczności. Warto dbać o jakość interakcji, która sprzyja połączeniu z innymi.
Inspiracja
Sam Harris | #363 – Knowledge Work