Spacer z aparatem w ręku #13
Na tym spacerze najbardziej zapamiętam parę siedzącą na murku. Akurat przypadkiem popatrzyli w przeciwne strony. Powstała pewnego rodzaju symetria. Lubię symetrię.
Na tym spacerze najbardziej zapamiętam parę siedzącą na murku. Akurat przypadkiem popatrzyli w przeciwne strony. Powstała pewnego rodzaju symetria. Lubię symetrię.
Ciekawie jest spacerować z aparatem z drugą osobą i potem dzielić się efektami. Czasami jest sporo zaskoczeń. Każda z osób zauważa trochę inne elementy rzeczywistości.
Lubię doświadczać nieznanych mi miast na dwa sposoby. Biegając, albo spacerując z aparatem i obserwując ludzi. Byłem w tym tygodniu na chwilę (mniej niż 24 godziny) w Poznaniu.
Kraków. Po prostu spacer. Najbardziej ucieszył mnie Pan czytający książkę przy boisku.
Pokora dzielenia się wiedzą.
Lubię jak ktoś się śmieje wtedy co ja.
Jak się wydarzyło coś dobrego, to teraz na pewno coś się zepsuje…
Czasami mam ochotę nie być.