Krakowski poranek
Czekałem w tej ulicy kilkadziesiąt minut. Chciałem trafić na grupę osób, które idealnie zmieszczą się w centrum oświetlonej części drogi.
Uczę się widzieć. Zdjęcia, którymi się tutaj dzielę, są zapisem tej nauki.
Najbardziej chciałbym umieć zauważać samotność i relacje w kontekście miasta.
Czekałem w tej ulicy kilkadziesiąt minut. Chciałem trafić na grupę osób, które idealnie zmieszczą się w centrum oświetlonej części drogi.
Tak się złożyło, że pojechałem na Maltę. Służbowo. Na 24h. Miałem 2-3 godziny, żeby pochodzić po mieście z analogiem.
Marzyłem o wizycie w Lizbonie. A może po prostu planowałem tam jechać? W końcu tak się złożyła moja rzeczywistość, że miałem okazję pospacerować po niej.
Pojechałem do Londynu na dwa dni z synem. Dużo chodzenia. Dużo dobrego czasu. Parę nie „typowo londyńskich zdjęć” 🙂