Przejdź do treści

Złota godzina w Krakowie

Uwielbiam ten moment, kiedy udaje mi się uchwycić na zdjęciu emocje. Wtedy sam siebie klepię po ramieniu i mówię sobie „good job”. Na ten spacer wyszedłem o tak, po prostu się przejść. Okazało się, że wieczorem wyszło słońce i pięknie oświecało miasto i ludzi.

Lubię patrzeć potem na zdjęcie i zgadywać co osoba/osoby na zdjęciu myślały, jaki miały nastrój…

5 1 głos
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x