Praktyka illeizmu – mówienia lub myślenia o sobie w trzeciej osobie – może prowadzić do większej pokory intelektualnej i mądrzejszego, bardziej obiektywnego podejmowania decyzji.
„Dominik planował zrobić dłuższy trening, taki ponad 21km. Jednak sama myśl o dłuższym bieganiu sprawiała, że szukał wymówek, które racjonalizowały w jego głowie brak treningu. Warto, żeby Dominik zmienił podejście i zamiast planować długi trening, pomyślał, że po prostu wyjdzie pobiegać i nawet 5km będzie dobre, a na pewno lepsze niż brak treningu. Wyszedł biegać i przebiegł 13km w pięknej przyrodzie. Potrzebuje zapamiętać tę lekcje na przyszłe wyjazdy.”
Podobno jak mówimy o sobie w trzeciej osobie, to jesteśmy w stanie nieco emocjonalnie odsunąć się od problemu, od siebie. Wtedy dajemy sobie przestrzeń na świeżę spojrzenie na problem i czasami rozwiązanie go.
Za Wikipedia:
Badania psychologiczne pokazują, że myślenie i mówienie o sobie w trzeciej osobie zwiększa mądrość i ma pozytywny wpływ na stan psychiczny, ponieważ osoba, która to robi, jest bardziej pokorna intelektualnie, bardziej zdolna do empatii i rozumienia perspektyw innych oraz potrafi zdystansować się emocjonalnie od swoich problemów.
Warto mieć takie narzędzie w swoim narzędziowniku!