Trafiłem na to rozróżnienie w książce „Kreatywność S.A.” Eda Catmulla. Wiem, że to dopiero początek moich rozważań na ten temat.
Zatrzymał mnie fragment, w który autor opisywał, że potrzebowali w Pixar (ta książka to historia Pixara) „pozbyć się bagażu uczciwości”:
we need to free ourselves of honesty’s baggage
czyli
usimy uwolnić się od bagażu uczciwości
Zaskoczyło mnie to! Dlaczego, ktoś chciałby się uwalniać od uczciwości? Przecież to pozytywna cecha.
Autor doskonale to wyjaśnia. Mówi wprost, że są sytuacje w których nie zawsze chcemy być w pełni szczerzy, co czasami oznacza nie tyle kłamanie, co brak powiedzenia czegoś. Nie kłamiąc jesteśmy szczerzy.
Mówi wprost, że uczciwość/szczerość postawiona jako wartość czasami blokuje – chcemy, żeby ludzie mówili sobie rzeczy wprost, nie chcemy żeby trzymali je dla siebie, czasami ludzie boją się coś powiedzieć otwarcie, nie mogąc milczeć, kłamią. Nikt nie chce być nieuczciwy/nieszczery!
Dlatego jako promowaną wartość wybrano otwartość/bezpośredniość (candor). Są sytuacje w których nie będziesz otwarty/otwarta, ale to nie znaczy od razu nieuczciwości.
Tak, chcemy być otwarci. Tak są czasami trudności w otwartości. O braku otwartości i bezpośredniości jest dużo łatwiej rozmawiać niż o nieuczciwości i braku szczerości.
Używajmy języka, który pomaga nam wspólnie pracować.