Przejdź do treści

Sprzężenie zwrotne

Jestem człowiekiem rutyn. Niektóre są świetnie osadzone (np. przegląd tygodnia czy żonglowanie), inne jeszcze nie (np. codzienna nauka o motywacji, zapisywanie notatek z relacji z moimi ludźmi). Te, które nie są jeszcze ugruntowane czasami są zaburzane przez nietypowe dni i wydarzenia.

Ostatnie trzy-cztery tygodnie były mniej typowe i zauważyłem mniejszą skuteczność w tych nie do końca osadzonych rutynach. Chciałbym być w nich bardziej regularny. W tym procesie powrotu wykorzystuję jeden ze znanych mi modeli myślowych – krąg połączeń. Na okręgu wypisuję rzeczy, które są dla mnie ważne i sprawdzam jak one na siebie wpływają – czy zapisywanie relacji, dobre jedzenie, żonglowanie, medytacja i inne rutyny są jakoś połączone?

Tak naprawdę pod spodem tego modelu myślowego jest zaszyta wiedza o myśleniu systemowym i sprzężeniach zwrotnych. WIem, że siła przyłożona w jednym miejscu oddziałowuje przez to sprzężenie zwrotne na inne rzeczy. Dlatego, przy takim zmapowaniu tego co dla mnie ważne, mogę wybrać czemu dam uwagę, bo wiem, że wpłynie na pozostałe rzeczy.

Moim punktem „wejścia” do poprawy mojego działania jest… medytacja. To od niej i budowanej dzięki niej uważności, zaczyna się powrót do dobrych dla mnie rutyn. Siadam więc do medytacji!

0 0 głosy
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x